6 stycznia 2011

Szaleni

Jak cała emigracja, tak i przeprowadzka jest szalona :) Wczoraj oglądaliśmy mieszkanie, dzisiaj wpłacamy kaucję i pierwszy czynsz, jutro się przeprowadzamy. Dziewczyny z którymi mieszkamy na pewno nie będą zadowolone, ale chrzanić. Początki z nimi były super, zresztą sami wiecie. Było śmiesznie i miło. Teraz jest dramat taki, że bez skrupułów wyprowadzimy się z dnia na dzień.
Więcej napiszę może dzisiaj popołudniu jak ciśnienie w pracy spadnie po świętach :) Przede wszystkim opiszę wam nowe mieszkanie i trochę więcej zaległości.

1 komentarz:

Alicja pisze...

Nowe mieszkanie i czlowiek od razu jakos inaczej na zycie patrzy, nie?:)

Niezle masz perypetie, nie powiem. Szczesliwego nowego roku :))

Prześlij komentarz