czyli relacja z szalonej emigracji do Nowej Zelandii, życiu i bolączkach mieszkając na drugim końcu świata
5 stycznia 2011
Wróciliśmy!
Kilka tygodni przerwy za które serdecznie przepraszam :) Przede wszystkim spóźnione życzenia świąteczne i noworoczne dla wszystkich!
Jak tylko odgrzebię się troszeczkę z pracy zacznę pisać posty, a jest ich tyleee... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz