Uwaga, ostrzegam! Nieodpowiednie dla dzieci i młodzieży!
czyli relacja z szalonej emigracji do Nowej Zelandii, życiu i bolączkach mieszkając na drugim końcu świata
30 marca 2011
25 marca 2011
24 marca 2011
Hmmm...
Pewnie połowa fanów już tu nie zagląda. Nie martwcie się... ja też nie! :) Tzn zaglądam, tylko brak mi weny...
14 marca 2011
Mecz rugby
Byłem na pierwszym meczu rugby :) Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Nie tylko jeśli chodzi o mecz, ale głównie o oprawę i inne ciekawostki związane z meczem.
7 marca 2011
Mała modernizacja
Ze względu na to, że posty stały się troszkę dłuższe i rzadsze, wprowadziłem mały nowy porządek. Wyświetlane na stronie głównej będą tylko pierwsze paragrafy, resztę trzeba zajrzeć do środka. Tym samym strona główna nie będzie miała 100 kilometrów długości :) Planuję też mały redesign w najbliższej przyszłości.
6 marca 2011
Labour weekend, czyli Rotorua, Taupo, Tauranga i Koromandel
Niesamowite, że w końcu to piszę. Myślałem, że się ukryję i zapomnicie, ale cloo już mi niedawno wypomniała w jednym z komentarzy więc zaczynamy - wycieczka po Bay of Plenty, czyli pierwsze wrażenia z prawdziwej Nowej Zelandii.
Ostatnie dni lata
Lato powoli się kończy. Trzeba wykorzystać ostatnie dni i planujemy kolejną jedno-dwu dniową podróż. Jeszcze nie wiemy gdzie, ale najchętniej wzięlibyśmy kilka dni urlopu i uciekli do Australii zobaczyć kangury :) Pogoda powoli robi się jesienna. Jakkolwiek jest jeszcze bardzo ciepło, coraz częściej pada i wieje. Zimy się nie boję, bo jedną mam już za sobą i po wyprowadzce z Polski zima, podczas której potrafi być 20 stopni, nie jest straszna :) A wiatr też już straszny nie jest, bo w bloku zadbano o bardzo szczelne okna :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)