12 lipca 2010

Krótko o finale

Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Zasłużone zwycięstwo Hiszpanii w całych mistrzostwach, jednak pozostaje wielki niesmak ze względu na okoliczności. Dla mnie wielki bohater=antybohater finału czyli Iniesta. Pierwsza połowa i przynajmniej żółta kartka za odepchnięcie bez piłki przeciwnika (nie wiem co Webb sobie myślał, jak dla mnie powtórka Zidane-a), dogrywka i mega aktorstwo, żeby pozbyć się przeciwnika, godne iście największych gwiazd włoskiego futbolu (obrońca położył mu ręke na ramieniu, jednocześnie mucha mogła go przewrócić) i na końcu piękny gol wart mistrzostwa świata. Nie czepiałbym się, gdyby doszło do karnych, ale tak dla mnie Iniesta stracił coś, co wcześniej charakteryzowało każdego piłkarza Hiszpanii - piękny styl. I dla mnie właśnie w fatalnym stylu, ale zupełnie zasłużenie wygrała Hiszpania.
A Webb? Ja nie wiem, czy on sypia z Blatterem? Obaj bawią się pejczykami wieczorami? Dla mnie to najgorszy sędzia w futbolu. To taki Christiano Ronaldo sędziowania. Popełnia mało błędów, ale musi, MUSI być w centrum uwagi. MUSI wzbudzać kontrowersje i MUSI być bohaterem każdego meczu. Jego chyba to kręci, a przy okazji Blattera. Jest tylu sędziów, którzy potrafią schować się, bezpiecznie sędziować a być jednocześnie niewidocznym, potrafią swoim sędziowaniem ustawić piękno meczu. Ale nie Webb. Kiedy on sędziuje zawsze jest mnóstwo fauli, zawsze jest jakiś karny, jakaś czerwień, zawsze coś. Pytanie, czy to wina piłkarzy? Moim zdaniem nie, moim zdaniem nie popełnianie wielkich błędów (bo jak dla mnie mimo wszystko Webb popełnił ich kilka, np zauroczenie Iniestą), to nie jest dobre sędziowanie. Dobre sędziowanie, to ustawienie zawodników tak, żeby grali w piłkę a nie przeciwko sobie. Niestety Webb burzy krew w żyłach nie tylko kibicom, dlatego nigdy piłkarze przy nim nie będą grali swojego. Jak dla mnie, Webb może zostać w afryce, a najlepiej niech go zjedzą rekiny :p

2 komentarze:

Marcin pisze...

Mów co chcesz, ale i tak gwiazdą mistrzostw jest ośmiorniczka :) :) ona tylko nie przegrała meczu :)

Ralf pisze...

Jedyną niepokonaną drużyną na tych mistrzostwach jest Nowa Zelandia!!! GO, GO All Whites!

Prześlij komentarz