Ciekawe czy ktos tu jeszcze zaglada :))
Coz, zaniedbalem sie troche z blogiem, ale nie tylko z blogiem. Kto kiedykolwiek probowal zalozyc firme a nastepnie ja prowadzic i byc jeszcze do tego caly czas na plus, wie jak malo czasu sie ma dla siebie.
Niewiele dzisiaj dodam, obiecuje w przyszlym miesiacu troszke popisac a to dlatego, ze:
26 Lipca po ponad 2 latach przylatuje na chwile do Polski. Czesciowo w sprawach biznesowych, czesciowo prywatnych. Gdyby ktos chcial sie spotkac na piwo i porozmawiac o NZ, zapraszam :)
8 komentarzy:
No, no. tylko nie przezyj szoku kulturowego ;)
Jeśli jest jakaś szansa na wizytę w Wawie, to ja reflektuję na piwo i kilka historii o NZ.
Czy ktoś tu jeszcze zagląda ?
Co to za pytanie ? pewnie,że tak!
Zaglądam i zaglądam,a tu nic nowego.Już się zaczęłam martwić. Nareszcie jakiś odzew.
Życzę udanej podróży do Polski! ,a po powrocie do NZ koniecznie uzupełnij bloga!
No tak, potrzeba było kolejnego trzęsienia ziemi, żeby blog rozruszać. Dobrze wiedzieć, że decyzja o nieusuwaniu go z RSS'ów była słuszna.
Pewnie że zaglądam ;)
A gdzie dokładnie będziesz w Polsce?
czesc ! My chetnie sie spotkamy z Toba!
jestemy z CouchSurfingu z Kielc!
Pawel i Marta
quack87.blogspot.com
Jeśli masz zamiar przybyć do Wawy, to BAAAARDZO CHĘTNIE! Naviney.
Hej Rfał :)
Ja niestety nie subskrybuję, ale raz na jakiś czas tu zaglądam :)
Miło mi zobaczyć kolejnego posta tym bardziej, że niesie ze sobą bardzo fajną propozycję. Osobiscie planuję także emigrację do NZ, kończę studia, jeszcze 1,5 roku. Bardzo byłoby miło się z tobą spotkać. Czytałem w zeszłym roku twojego bloga jak książkę :) Proszę napisz coś więcej o szczegółach czyli co gdzie i kiedy :)
pzdr
Prześlij komentarz